Kazanie Delegata Biskupa Tarnowskiego ks. Infułata Adama Kokoszki z okazji obchodów 1050 Rocznicy Chrztu Polski w Bolesławiu

Kategoria: Gimnazjum
Opublikowano: czwartek, 05, maj 2016 20:22
Andrzej Czupryna

fotogaleria 29 20160504 2007357162

BOLESŁAW, 3 MAJA 2016 r.

KRÓLOWA WOLNYCH POLAKÓW

Przed chwilą byliśmy świadkami ewangelicznego opisu ogłoszenia Najświętszej Maryi Panny Matką Kościoła. Uczynił to osobiście P. Jezus, z wysokości krzyża, na Kalwarii, 2000 lat temu.

1000 lat później, jako Matka Kościoła, przybywa Maryja, wraz ze swoim Synem, na ziemie Polan na zaproszenie księcia Mieszka I, który poprosił naszych sąsiadów Czechów o chrzest. Maryja przybywa i pozostaje w licznych kościołach wznoszonych ku Jej czci, w pierwszym hymnie narodowym „Bogurodzica” (XIII w.), w Obrazie Jasnogórskim (1382), w pieśniach, nabożeństwach, dziełach kultury i sztuki.

Król Jan Kazimierz, 360 lat temu - 1. IV. 1656 r. obiera Maryję Królową Polski. Od tego dnia nasza Ojczyzna formalnie staje się królestwem Maryi, bo zostaje oddana pod Jej rządy, zawierzona Jej matczynej a zarazem królewskiej opiece przez polskiego monarchę.

1. Królowa wolnego narodu.

Umiłowani, Siostry i bracia! Jak słyszeliśmy w Ewangelii,na Kalwarii,obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego (J 19,25) ... niewiasty i uczeń. Zauważmy, wszyscy oni przyszli tam dobrowolnie. Święty Jan przyszedł, bo chciał być przy swoim Mistrzu aż do końca! Nie został przymuszony jak Szymon Cyrenejczyk i nie znalazł się tam z obowiązku, jak żołnierze. Dlatego Jezus Jemu powierzył swoją Matkę, która jest Matką ludzi wolnych, wprawdzie słabych ale wolnych. Tak było na Kalwarii, tak było w akcie Chrztu Polski, o który Mieszko poprosił sąsiadów z południa w sposób wolny, przez nikogo nie przymuszany, i tak było w Ślubach Jana Kazimierza we Lwowie, gdy jeszcze Polska była wolnym krajem!

Te fakty mocno nas Polaków zobowiązują! Jeżeli bowiem chcemy nazywać Maryję naszą Królową, Królową naszego, ponad tysiącletniego narodu, to jako naród musimy posiadać świadomość swojej godności, suwerenności i wolności. Nie możemy być narodem poddanych, ale narodem ludzi wolnych!

2. Wolność tracona.

Umiłowani, Siostry i Bracia! Niedługo, po proklamacji Maryi na Królową Polski, trwał okres potęgi królestwa obojga narodów - Polski i Litwy. Polska, największe w Europie pań­stwo chyli się ku upad­kowi. Prywata bierze górę nad troską o Ojczyznę. Zapomniano, co znaczy słowo „patriotyzm". Prze­kupni zdrajcy poszli na służbę do obcych mocarstw, które rosły w potęgę. Na ratunek Polsce przychodzą patrioci zgromadzeni na Sejmie Czteroletnim, którzy 225 lat temu uchwalili Konstytucję 3 maja. Niestety nie zdołali ocalić Polski. Polska znika na 123 lata z mapy Europy.

Dziś, Siostry i Bracia, należy o tym pamiętać, bo historia lubi się powtarzać! Po krótkim okresie odzyskanej niepodległości, przyszli kolejni, okrutni okupanci i podpalili nasz ojczysty dom. Niemcy pobudowali krematoria i zamknęli braci naszych w obozach koncen­tracyjnych. Rosjanie przygotowali dla polskich oficerów Sybir, Katyń i strzał w tył głowy.

Powtórzyła się historia zdrajców z czasów rozbiorów. Władzę przejęli Rosjanie przefarbowani na biało - czerwono. Rozpoczął się proces sowietyzacji. Znamy, żyjących jeszcze do dziś, ko­laborantów z tamtą władzą!

Na ratunek zniewolonej od pół wieku Ojczyźnie posłał Bóg św. Jana Pawła II. Przyszedł do swoich braci Polaków z Ewangelią i mod­litwą, bez wojska, jak kiedyś wasz patron św. Woj­ciech. Wskrzesił ducha wolności, wiary i soli­darności. Pan wysłuchał modlitwy Arcykapłana oddanego całkowicie Maryi, w duchu swego papieskiego zawołania: „Totus Tuus Mariae” = „Cały Twój Maryjo”, i przywrócił wolność narodom środkowej Europy. Runęła potęga militarna stojąca na straży kłamliwej ideologii. Pozostały jednak głębokie, niezagojone rany, które nadal krwawią odnajdywanymi, w naszej polskiej ziemi, grobami patriotów – żołnierzy niezłomnych, których nazywano przez lata żołnierzami wyklętymi.

3. Nie tracić pamięci i wartości

Siostry i Bracia! Czy dziś nasza wolność jest już bezpieczna? Czy bezpieczne są nasze granice? Wydaje się, że nie! Bo w granice naszego państwa wtargnął wróg pamięci narodowej. Nie mo­żecie tkwić w przeszłości, mówią nam sprzymierzeńcy tego wroga. Ważna jest te­raźniejszość i przyszłość! Tymczasem, jak przestrzegał Józef Piłsudski: „Naród, który traci pamięć przestaje być narodem – staje się jedynie zbiorem ludzi, czasowo zajmujących dane terytorium”. Nie wolno nam dopuścić do utraty pamięci o przeszłości. Narody bez pamięci, bez korzeni, giną! Dlatego tak ważne dla teraźniejszości i przyszłości naszej Ojczyzny były kwietniowe, wspólne obchody, kościelno – państwowe, 1050 rocznicy Chrztu Polski i początków polskiej państwowości. Dlatego tak ważna dla teraźniejszości i przyszłości Polski jest pamięć o żołnierzach niezłomnych.

Przez 1050 lat wzras­taliśmy na wartościach chrześcijań­skich. Z nich zrodziła się nasza kultura, której się nie wstydzimy, i styl życia, który szanował ojca, matkę, dziecko, starca i biedaka. Dziesięć przykazań stało na straży porządku i ładu w państwie, w gminie i w rodzinie. Właściwe sobie miejsce miał Bóg, Kościół, życie ludzkie, prawda, sprawiedliwość, patriotyzm, wolność, Ojczyzna, rodzina. Kazań księdza Piotra Skargi słu­chały wszystkie stany: król, senatorowie, szlachta i chłopi!

4. Bronić prawdy

Siostry i Bracia, w dniu święta Królowej Polski, Matki naszego ponad 1000 letniego narodu, trzeba wyraźnie i głośno powiedzieć, że nie ma wolności i suwerenności naszej Ojczyzny, powierzonej Maryi, nie tylko bez pamięci o naszych korzeniach, o przeszłości, ale nie ma też wolności i suwerenności naszej Ojczyzny - bez prawdy!

Nie ma wielu prawd o małżeństwie i ro­dzinie, o czym ostatnio informują, a niejednokrotnie dezinformują media w związku z Adhortacją posynodalną papieża Franciszka „O miłości w rodzinie” (Amoris laetitia). Nie ma wielu prawd o Trybunale Konstytucyjnym, o którym tak hałaśliwie w kraju i zagranicą. Nie ma wielu prawd o tragedii smoleńskiej. Pamiętam jak zaraz po katastrofie zapewniano, zrobimy wszystko by ustalić prawdę. Tymczasem prawdy się nie ustala, ale się ją odkrywa! Prawda jest jedna, po­glądy bywają różne! Dlatego prawda wymaga dialogu, pokory, wyrzeczenia, a nade wszystko jednej twarzy. Prawdy nie można upartyjniać! Silniejszy, bogatszy, głośniej krzyczący na ulicy czy zagranicą, dysponujący wła­dzą medialną czy czołgami nie ma tym samym patentu na prawdę! Idąc dziś na odsiecz prawdzie w naszym polskim życiu publicznym, tym samym bronimy suwerenności naszej Ojczyzny!

Umiłowani! Autostrady można zbudować w następnych latach. Można odtwo­rzyć zlikwidowane szkoły, można odrobić straty w rolnictwie czy w przemyśle. Trudniej będzie nam odrodzić zamarłą miłość do Ojczyzny, wskrzesić zniszczone wartości religijne i narodowe.

Dlatego, przyzywając świętość Jana Pawła II, męczeństwo bł. księdza Jerzego Popiełuszki, mądry patriotyzm Sługi Bożego kardynała Stefana Wyszyńskiego, przed Maryją Królową Polski, zadeklarujmy, że nie zdradzimy Boga i Ojczyzny, za żadne korzyści materialne czy interesy partyjne. Bo wtedy to już nie będzie wolna Polska….

Nie miejmy złudzeń! Nadal trwa „Bitwa o Polskę”, która dzisiaj oznacza bitwę o Polskę wierną swym dziejom i o prawdę tych dziejów, o Polskę zbudowaną na fundamencie wiary i chrześcijańskiej kultury. O Polskę godną swej Matki i Królowej - Maryi!

Dlatego, po Mszy św. udamy się pod pomnik grunwaldzki, który wieńczy statua Maryi Królowej Polski, Patronki wszystkich naszych narodowych zwycięstw. Tam, u Jej stóp, zostanie posadzony i poświęcony dąb o imieniu „Wojciech”, będący symbolem trwałości naszych przyrzeczeń chrzcielnych, milenijnych postanowień i deklaracji.

Dziś zwracamy się do Pana dziejów i narodów, do Pana naszej ponad tysiącletniej historii, słowami polskiego poety, prozaika i eseisty Kazimierza Wierzyńskiego (1893-1969):

Święty Boże!

O sprawiedliwą bijemy się rzecz:

O naszą wolną wolę,

O naszą ziemię i morze,

O matki krzyż na czole -

Pobłogosław nasz miecz.

O polskie kości na Wawelu,

O cmentarze ojcowskie,

Na których znak Twój świeci.

O lata przeszłe i przyszłe,

O nasze góry, o Wisłę,

O nasze żony i dzieci,

O dolę daleką i bliską,

O prawa ludzkie i Boskie,

O wszystko.

Amen.

Ks. Adam Kokoszka