Jak wychować chuligana?

O tym, że wychowanie dziecka nie jest łatwym zadaniem, wie każdy, kto jest rodzicem. Niestety, nie ma gotowego podręcznika, który poinstruuje nas, jak radzić sobie ze wszystkimi problemami dnia codziennego, z jakimi spotkamy się w procesie wychowania dzieci (mimo mnogości pozycji wydawniczych poświęconych kwestii wychowania, nie wszystkie udzielane nam rady sprawdzają się w każdej sytuacji).

Naszą ludzką tendencją jest nadużywanie słowa „nie” podczas komunikowania się z pociechami: „Nie biegaj”, „Nie chodź tam”, „Nie leż, tylko weź się za naukę/robotę”, „Nie bo nie”… przykłady można mnożyć. Z kolei mózg ludzki reaguje na słowo „nie” w bardzo ciekawy sposób – robi zupełnie na przekór.

Mając na względzie powyższą wiedzę, proponuję zapoznanie się z poradnikiem udostępnionym przez Policję w Houston, USA. Nie mówi on o tym, czego robić nie wolno. Wręcz przeciwnie: o tym, co robić należy, aby… wychować chuligana. Poniższe wskazówki proszę oczywiście potraktować pół żartem, pół serio. Niewątpliwie jednak, mówiąc slangiem młodzieży, trafiają one „w punkt”.

Jak wychować rasowego chuligana?

  1. Od wczesnych lat należy dziecku dawać wszystko czego tylko pragnie.

  2. Trzeba śmiać się z jego nieprzyzwoitych i grubiańskich słow. Będzie się uważać za mądre i dowcipne.

  3. Należy je odgradzać od wszelkich wpływów religijnych. Żadnej wzmianki o Bogu. Nie posyłać na religię, nie nakłaniać do Kościoła. Gdy wyrośnie, samo wybierze sobie religie i światopogląd.

  4. Nie wolno mówić dziecku, że źle postępuje. Nigdy! Biedactwo gotowe nabawić się kompleksu winy. A co będzie, gdy później przydarzy mu się nieszczęście –np. gdy je zaaresztują za kradzież samochodu? Ile się nacierpi w przekonaniu, że całe społeczeństwo je prześladuje.

  5. Konsekwentnie róbcie wszystko za dziecko: gdy porozrzuca dookoła rzeczy, sami je podnieście i połóżcie na swoim miejscu. W ten sposób nabierze przekonania, że odpowiedzialność za to co robi, nie spoczywa na nim, lecz na otoczeniu.

  6. Pozwalajcie dziecku wszystko czytać, wszystko oglądać w telewizji, wszystkiego spróbować. Tylko w taki sposób nabierze doświadczenia i pozna, co jest dla niego dobre, a co złe.

  7. Kłócicie się zawsze w jego obecności. Gdy wasze małżeństwo się rozleci, dziecko nie będzie zszokowane.

  8. Dawajcie mu tyle pieniędzy, ile zechce. Niech nie musi ich zarabiać. Byłoby rzeczą tragiczną, gdyby musiało się tak męczyć, jak wy kiedyś.

  9. Zaspakajajcie wszystkie jego życzenia. Niech odżywia się jak najlepiej, używa trunków i narkotyków, ma wszystkie wygody. Gdyby odczuwało jakiś brak, nie będzie sobą, stanie się człowiekiem nerwowym obdarzonym kompleksami.

  10. Stawajcie zawsze w obronie. Obojętnie z kim popadnie w konflikt – z policja, nauczycielem czy sąsiadami. Nie wolno dopuścić, by dziecku ktoś wyrządził krzywdę, tylko ono może bezkarnie krzywdzić innych (poczynając od babci, kolegów itp.).

  11. Pamiętajcie, że brak czasu dla dziecka zawsze można zrekompensować drogim prezentem, dodatkowym kieszonkowym na zakupy, zafundowaną wycieczką w egzotyczne miejsce, ostatecznie dodatkowym telewizorem w jego pokoju.

Jeżeli mimo takiej wolności i przywilejów, jeśli mimo tylu dowodów Waszej miłości dziecko Wam się uda i nie wyrośnie z niego chuligan, to nie musicie się obwiniać. Zrobiliście wszystko, co w Waszej mocy. Po prostu dziecko nie zrozumiało Waszego poświęcenia.

Życzę siły i wytrwałości, cierpliwości i miłości podczas codziennego wykonywania tego trudnego zadania, jakim jest wychowywanie dzieci. Życzę, aby słowa „Poznacie ich po ich owocach.” (Mt 7, 16) przyświecały osiąganiu jak najlepszych rezultatów Państwa starań.